Część osób ma także zarzuty używania nielegalnego oprogramowania komputerowego, a dwaj mężczyźni dodatkowe zarzuty związane z przestępstwami seksualnymi. Wśród podejrzanych jest nauczyciel z Krakowa, któremu prokuratura zarzuca oprócz rozpowszechniania pornografii także doprowadzenie 14-letniej uczennicy do poddania się czynności seksualnej. Jak podała Marcinkowska, mężczyzna przyznał się do przesyłania w internecie pornograficznych zdjęć, a także do kontaktów z uczennicą, choć początkowo twierdził, że nie miały one charakteru seksualnego. Mężczyźnie grozi od dwóch do 12 lat więzienia. Pozostali podejrzani pochodzą z różnych miejscowości w Polsce. Jest wśród nich urzędnik gminny, rolnik, student i lekarz. Lekarzowi prokuratura zarzuca m.in. wykorzystanie bezradności małoletniego chłopca i doprowadzenie go do obcowania płciowego oraz płacenie za obcowanie płciowe innemu chłopcu. Podejrzanym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.