Szczepienia przeprowadzane są wiosną oraz jesienią. Zdaniem małopolskich służb weterynaryjnych przez dwa tygodnie po jej zakończeniu nie powinno się wyprowadzać na zwierząt domowych na tereny niezabudowane. Ile przypadków wścieklizny? Liczba przypadków wścieklizny wśród dziko żyjących zwierząt w Małopolsce maleje. Jeszcze w 2010 r. odnotowano ich 118, a rok później 60. Najczęściej występowały na wschodzie regionu, w rejonie Tarnowa, Bochni, Brzeska. W latach 2017 i 2018 wystąpił jeden przypadek wścieklizny. Apel służb weterynaryjnych W Małopolsce szczepienie obejmie całe województwo. Podczas akcji na 1 km kw. terenów zielonych trafi ok. 20 dawek. Na terenach zurbanizowanych szczepionka wykładana będzie ręcznie. Szczepionki są niewielkie. To brunatno-zielonkawe kostki o zapachu mocno zepsutej ryby. Lisy wyczuwają je z odległości kilkuset metrów. Wojewódzki lekarz weterynarii zaapelował, by nie podnosić ich z ziemi. Jeśli zrobi to człowiek, praktycznie staną się bezużyteczne. Lisy, wyczuwając ludzki zapach, nie zjedzą już kostki. Służby weterynaryjne poinformowały, że przynęta na zewnątrz kostki nie jest niebezpieczna dla człowieka. W przypadku kontaktu z płynną zawartością szczepionki należy jednak niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Trzeba natychmiast umyć mydłem pod bieżącą wodą ręce oraz inne części ciała, które zetknęły się z płynem. Wszelkich informacji w sprawie szczepień udzielają pracownicy wojewódzkiego inspektoratu weterynarii w Krakowie pod numerem telefonu (12) 293 10 00.