Jak donosi reporter RMF FM, mężczyzna niestety jest w szoku i nie potrafi dokładnie określić miejsca, w którym się znajduje. Ratownicy polecieli śmigłowcem i będą go poszukiwać z powietrza. Wczoraj ratownicy TOPR sprowadzali z Rysów turystę, który mimo śniegu i lodu wybrał się na najwyższy polski szczyt w trampkach. - Miał szczęście, że spotkali go inni turyści - mówił reporterowi RMF FM ratownik dyżurny Krzysztof Długopolski -Turyści schodzący z Rysów spotkali na szlaku poniżej Buli pod Rysami, my to nazywany w okolicy kamienia, turystę, który kompletnie nieprzygotowany utknął. Okazało się, że nie jest w stanie zejść, ani w ogóle się ruszyć z tego miejsca. Ratownicy polecieli śmigłowcem, żeby mu pomóc. Chwilę później ratownicy zostali wezwani na pomoc turystom, którzy utknęli na przełęczy Zawrat. Oni także wybrali się w góry w adidasach. (j.) Maciej Pałahicki