Dwoje grotołazów weszło wczoraj popołudniu do jaskini. Mieli wyjść z niej dziś rano o 6 - do tej pory jednak nie udało im się opuścić jaskini. Na pomoc grotołazom wyruszyło 12 ratowników TOPR. Ratownicy zostali powiadomieni przez znajomych zaginionych grotołazów. Wchodząc do jaskini ustawia się tzw. godzinę alarmową. Jest to konkretna godzina, do której grotołaz zakłada, że wyjdzie na powierzchnię. Czas ten jest zazwyczaj ustawiany ze sporym zapasem. Jeśli jednak do tej pory osoba nie da znaku życia, zostają powiadomione służby ratunkowe. Tak było i w tym przypadku - dwoje grotołazów przekroczyło godzinę alarmową. TOPR-owcy wyruszyli na akcję poszukiwawczą. Na razie nie wiadomo, co wydarzyło się w jaskini. Jaskinia Czarna leży w Tatrach Zachodnich w masywie Organów w Dolinie Kościeliskiej. To szósta pod względem długości jaskinia w Polsce. Charakteryzuje się obszernymi korytarzami. Dostęp do niej mają tylko taternicy jaskiniowi. Maciej Pałahicki Magdalena Jadach