- Od lat uczelnia wielokrotnie przekracza wymagania formalne, by zmienić swoją nazwę na uniwersytet. Jednak AGH to marka uznana w kraju i na świecie, postrzegana jako nowoczesny uniwersytet techniczny z bogatą tradycją intensywnej współpracy z przemysłem, któremu zawdzięcza swoje powstanie i dzięki któremu nieustannie się rozwija - zaznaczył prof. Tajduś w przemówieniu inauguracyjnym. Przypomniał, że ostatnie lata są przełomowe dla uczelni pod względem nakładów inwestycyjnych, bowiem pozyskała ona fundusze unijne na realizację szeregu przedsięwzięć kluczowych dla akademii. Ogółem na inwestycje budowlane i aparaturowe uczelnia pozyskała z różnych źródeł około 640 mln zł. - Kampus uczelni stał się wielkim placem budowy (...) błyskawicznie powstają nowe budynki, które w przyszłości pozwolą na rozwinięcie aktywności jednostek oraz rozwiązanie problemów lokalowych - podkreślił rektor AGH. Jak zaznaczył, w tym roku AGH rozpoczyna kształcenie studentów na szeregu nowych kierunków i specjalności. W sumie nowy rok akademicki rozpoczęło w poniedziałek w AGH ponad 35 tysięcy studentów kształcących się na 15 wydziałach i w jednej szkole międzywydziałowej w ramach 33 kierunków studiów i ponad 170 dostępnych specjalnościach. Ponad 10,5 tysiąca z nich (7 tysięcy na studiach stacjonarnych, 3,5 tysiąca na studiach niestacjonarnych) to słuchacze pierwszego roku. W trakcie inauguracji roku akademickiego przed budynkiem głównym AGH pikietowało kilkunastu związkowców z AGH i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rozwinęli transparenty "Budżet państwa na 2011 rok niszczy polską naukę" i "Stop pozornym reformom". Jak poinformowali organizatorzy, protestują oni przeciwko "polityce naukowej i oświatowej władz państwowych, przeciwko traktowaniu nauki i szkolnictwa wyższego jako kłopotliwego balastu, przeciwko chronicznemu niedofinansowaniu tych dziedzin oraz przeciw niedołężnym i niedorzecznym próbom reformowania nauki i szkolnictwa wyższego".