Wśród oskarżonych znajduje się sześciu pracowników spółki Enion SA - poinformowała w piątek rzeczniczka prokuratury Bogusława Marcinkowska. Przestępstwo miało polegać na przyjmowaniu lub oferowaniu korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od kontroli liczników poboru energii elektrycznej. Czterech pracowników zakładu energetycznego, pełniących funkcje publiczne, w zamian za pieniądze nie ujawniało nielegalnego poboru energii elektrycznej, dwaj inni, w tym m.in. magazynier, udzielali im pomocy. Pozostali oskarżeni to poborcy, którzy płacili lub obiecywali korzyść majątkową. W akcie oskarżenia wymieniono kilkanaście takich przypadków. Siedmiu oskarżonych, w tym pracownicy zakładu energetycznego, przyznało się do winy i złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Prokuratura przekazała je do sądu razem z aktem oskarżenia. O procederze poinformował organy ścigania właściciel zakładu gastronomicznego w Krakowie, od którego kontroler po raz kolejny zażądał zapłaty za niekontrolowanie licznika. W trakcie przyjmowania ustalonej kwoty kontroler został zatrzymany przez policję. Jak informowała policja w toku śledztwa, kontroler, który stwierdził nieprawidłowości w działaniu licznika, powinien zgłosić o tym w swoim miejscu pracy i rozpocząć określoną procedurę ? zdjąć licznik, zaplombować go, przesłać do badań i w razie potwierdzenia ingerencji z zewnątrz powiadomić prokuraturę. Jednak nie zrobił tego. W rozmowie z właścicielem roztaczał np. czarną wizję odpowiedzialności karnej oraz wysokiej grzywny i proponował, że we własnym zakresie wymieni licznik na nowy. Żądał za to różnych kwot, od kilkuset złotych do kilku tysięcy. Enion SA to spółka powstała w wyniku konsolidacji spółek dystrybucyjnych z Będzina, Bielska-Białej, Częstochowy, Krakowa i Tarnowa. Przedmiotem jej działalności jest przesyłanie, dystrybucja i obrót energią elektryczną.