31 października 1918 r. polscy oficerowie armii austriackiej pod dowództwem 29-letniego porucznika Antoniego Stawarza w brawurowej akcji dokonali bezkrwawego przejęcia władzy w Krakowie. Rankiem tego dnia zajęli koszary wojskowe na krakowskim Podgórzu, a do południa pozostałe obiekty wojskowe w mieście. Na koniec polscy żołnierze - ubrani jeszcze w austriackie mundury - dokonali symbolicznego przejęcia odwachu na Rynku Głównym. - Winniśmy cześć tym, dzięki którym Kraków stał się pierwszym wyzwolonym, pierwszym niepodległym miastem - powiedział prezydent Krakowa podczas piątkowych uroczystości. - To wymagało wielkiej odwagi, biorąc pod uwagę, że austriackich żołnierzy było ok. 12 tys., a wśród nich jedynie kilkuset Polaków - podkreślił Majchrowski. W piątek w południe Historyczny Oddział 13. Galicyjskiego Pułku Piechoty "Krakowskie Dzieci" dokonał symbolicznej zmiany warty honorowej na Rynku Głównym. Posterunek pod Wieżą Ratuszową objęła krakowska Straż Miejska. Nowi, wstępujący do służby strażnicy złożyli uroczyste ślubowanie. Władze miasta złożyły kwiaty pod tablicą pamiątkową na Wieży Ratuszowej. Wcześniej na Cmentarzu Rakowickim uczestnicy uroczystości w asyście Historycznego Oddziału 13. Galicyjskiego Pułku Piechoty złożyli kwiaty na grobie Antoniego Stawarza, w 120. rocznicę jego urodzin. Po południu wokół Rynku Głównego odbył się tradycyjny młodzieżowy bieg sztafetowy o szablę kpt. Antoniego Stawarza. Pierwsza wojna światowa zakończyła się w Krakowie 31 października 1918 r. Tego dnia Kraków przestał być częścią habsburskiej monarchii, walczącej od 1914 r. przeciwko Belgii, Czarnogórze, Francji, Italii, Rosji, Rumunii, Serbii i Wielkiej Brytanii. Kraków stał się zalążkiem niepodległej Polski - państwa, które oficjalnie miało powstać dopiero 11 listopada 1918 r. Jesienią 1918 r. dla mieszkających w Galicji Polaków było już oczywiste, że Austro-Węgry przegrały wojnę. Klęski na frontach i trudne warunki życia ludności cywilnej spowodowały powszechne zniechęcenie. Panujący od 1916 r. cesarz Karol nie cieszył się już takim autorytetem, jak jego poprzednik - rządzący przez ponad sześćdziesiąt lat Franciszek Józef I. W całej monarchii panowało przekonanie, że dalszy sojusz z Niemcami doprowadzi Austro-Węgry do katastrofy. Pierwszym austriackim oficerem polskiej narodowości, który wypowiedział posłuszeństwo Wiedniowi, był właśnie Antoni Stawarz. W cywilu był studentem prawa UJ. Wojnę zaczął w stopniu kadeta, austriackim odpowiedniku podchorążego. Walczył na froncie serbskim i włoskim, uzyskując wysokie odznaczenia bojowe. Z powodu przedwojennej działalności niepodległościowej uznawany był za podejrzanego politycznie, dlatego awansował powoli. Służbę w austriackiej armii kończył w stopniu oberleutnanta, czyli porucznika. Wkrótce po odzyskaniu niepodległości polski komendant Krakowa awansował Stawarza do stopnia kapitana.