Franciszkanie upamiętnią przypadającą w czwartek 68. rocznicę deportacji świętego Maksymiliana Kolbego do niemieckiego obozu Auschwitz. Tego dnia spotkają się w byłym obozie, by modlić się w intencji zakonnika, a także wszystkich ofiar II wojny światowej. Franciszkanie przejdą w procesji spod historycznej bramy "Arbeit macht frei" na dziedziniec bloku 11. Przed ścianą straceń, a także w celi śmierci ojca Maksymiliana, będą się modlić i złożą kwiaty. Po modlitwach w byłym obozie, w położonym parę kilometrów od byłego KL Auschwitz, Centrum św. Maksymiliana, odprawiona zostanie msza święta koncelebrowana przez kardynała Stanisława Dziwisza. Rajmund Kolbe urodził się 8 października 1894 roku w Zduńskiej Woli. W 1910 roku wstąpił do zakonu franciszkanów, gdzie otrzymał imię Maksymilian. W 1927 roku założył pod Warszawą klasztor- wydawnictwo Niepokalanów. W chwili wybuchu II wojny światowej było tam 700 zakonników i kandydatów. Maksymilian Kolbe został deportowany do obozu Auschwitz 28 maja 1941 roku. Jako więzień został zarejestrowany następnego dnia. W obozie otrzymał numer 16670. W ostatnich dniach lipca 1941 roku, po ucieczce jednego z więźniów, ofiarował swoje życie za nieznanego mu Franciszka Gajowniczka (numer 5659), wyznaczonego na śmierć głodową. Ojciec Kolbe zmarł po dwóch tygodniach męki, 14 sierpnia 1941 roku, w podziemiach bloku 11, jako ostatni z osadzonych. Uśmiercony został dosercowym zastrzykiem fenolu. Dokonał tego Hans Bock, kryminalista przeniesiony z obozu Sachsenhausen, w Auschwitz zarejestrowany jako więzień numer 5. W 1941 roku był starszym bloku w więźniarskim szpitalu obozowym. Franciszek Gajowniczek przeżył wojnę. Zmarł w 1995 roku w Brzegu na Opolszczyźnie w wieku 94 lat. Pochowany został na cmentarzu przyklasztornym franciszkanów w Niepokalanowie. Ojciec Maksymilian został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 roku, natomiast kanonizacji dokonał Jan Paweł II 10 października 1982 roku.