- Wówczas nikt z nich nie wiedział, jaki jest cel tej strasznej podróży, choć najgorsze było dopiero przed nami - wspomina Józef Paczyński- nr obozowy 121. Po przybyciu do obozu więźniowie usłyszeli, że zdrowi i młodzi mają tu prawo żyć nie dłużej niż 3 miesiące, a wyjście prowadzi tylko przez komin. Pomimo to byli tacy, którzy odważyli się uciec. Karę za to ponosił cały obóz. Tarnowscy więźniowie, którzy 14 czerwca 1940 roku przybyli do hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz Birkenau - pracowali przy jego budowie. Z pierwszego transportu przeżyło ponad sto osób. Dziś żyje ich już tylko ośmiu więźniów. Uroczystości na cześć więźniów politycznych z I transportu trwają właśnie w tarnowskim ratuszu. O 11:00 rozpocznie się roczystość patriotyczna pod Pomnikiem I Transportu. O 13:00 odprawiona zostanie Msza Święta w intencji więźniów KL Auschwitz w Kościele Parafialnym w Złotej. Na 14:00 zaplanowano spotkanie koleżeńskie w Złotej, a na 17:00 Wyjazd do Oświęcimia. Posłuchaj wspomnień byłych więźniów: