Wojewoda małopolski Stanisław Kracik poinformował w poniedziałek, że przyznane właśnie promesy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji są jak do tej pory największą transzą środków na usuwanie skutków klęsk żywiołowych, jaką kiedykolwiek dostała Małopolska. Pieniądze trafią do 137 małopolskich samorządów. Największe dofinansowanie, blisko 5 mln zł, dostanie gmina Kościelisko na kompleksowe odwodnienie terenu w Witowie. Miejscowość ta co roku ponosi znaczne straty w czasie powodzi, które w latach 2007 - 2009 wyniosły w sumie prawie 9,5 mln zł. W Witowie droga wojewódzka biegnie przez zbocze wzdłuż Czarnego Dunajca. Nasyp drogi nie pozwala wodom opadowym spływać do rzeki. Woda gromadzi się między nasypem a zboczem i co roku powoduje podtopienia domów. Dzięki kompleksowemu odwodnieniu ta sytuacja ma się poprawić. - Nareszcie zaczynamy zapobiegać powodziom, a nie tylko wydawać pieniądze na usuwanie ich skutków - ocenił Kracik. Poza gminą Kościelisko najwięcej pieniędzy otrzymają powiaty nowotarski (3 mln), dąbrowski, tarnowski (po 2,8 mln) i gorlicki (2,2) oraz gmina Radgoszcz (2,1 mln). Samorządy dostaną środki, które pozwolą na sfinansowanie inwestycji do 80 proc. - co najmniej 20 proc. muszą pokryć z własnego budżetu. 60 mln zł to pierwsza transza promes w tym roku i jak do tej pory największa, jaką dostała Małopolska. W ubiegłym roku województwo łącznie otrzymało ok. 170 mln zł.