Jodły - najbardziej zagrożone w okresie Bożego Narodzenia - są uważane za jedne z najbardziej atrakcyjnych drzewek świątecznych. Tymczasem ich hodowla jest bardzo trudna - drzewka rosną bardzo długo i wymagają skomplikowanych i kosztownych zabiegów pielęgnacyjnych. Wojewoda w swoim rozporządzeniu zabronił nie tylko ścinania dziko rosnących drzewek, ale także zrywania ich gałęzi. Kara spotka również tych, którzy będą takie drzewka sprzedawać i kupować, a nawet przechowywać. Zakaz dotyczy drzewek o wysokości do 5 metrów. Można handlować okazami wyższymi oraz, oczywiście, drzewkami i gałązkami legalnie ściętymi, posiadającymi odpowiednie certyfikaty. Za złamanie zakazu grozi kara grzywny do 5 tys. złotych lub areszt.