Jak podała policja 75 pocisków było uzbrojonych. Na czas ich zabezpieczania ewakuowano około 40 osób z pobliskich domów. Pociski zostały już wywiezione z Racławic. Pod słomą, na podwórku i w ulu Jak poinformował Prokurator Rejonowy w Miechowie Tomasz Moskwa dwóm mężczyznom: 39-latkowi i 32-latkowi, którzy zgromadzili arsenał grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Trzeci z zatrzymanych to 16-latek, który będzie odpowiadał przez sądem rodzinnym. Mężczyźni składowali pociski tuż przy domu 39-latka w Racławicach. Część była ukryta pod słomą w budynku gospodarczym, część leżała na podwórku, a kilka znaleziono w ulu pszczelim. Policjanci znaleźli także karabin kbks z lunetą i celownikiem laserowym oraz amunicję. - Mężczyźni twierdzili, że zbierają pociski w celach kolekcjonerskich, ale z zebranego materiału wynika, że chcieli je sprzedać w skupie złomu - powiedział rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka. Włożył pocisk do foliowej torby Kolekcjonerzy-amatorzy wpadli, gdy jednego z nich policjanci wylegitymowali w Brzesku. Miał przy sobie pocisk artyleryjski w torbie foliowej. Po jego przesłuchaniu policjanci dowiedzieli się o arsenale zgromadzonym w Racławicach. Jak ustalili mężczyźni wykopywali pociski z okolicznych pól, kierując się tym, co opowiadali starsi mieszkańcy pamiętający czasy II wojny światowej.