- To sporo zważywszy, że na trasach były dobre warunki śniegowe, a same trasy są z reguły dobrze przygotowane, zabezpieczone i oznakowane - zaznaczył Marasek. Najwięcej urazów odniesionych przez narciarzy to obrażenia kończyn dolnych. Najczęściej są to skręcenia i załamania, ale zdarzają się też dotkliwe uszkodzenia stawów, wymagające hospitalizacji, a czasem leczenia operacyjnego. Wśród snowboardzistów przeważają obrażenia kończyn górnych- złamania nadgarstka i przedramienia oraz zwichnięcia barku. - Najczęstsze przyczyny wypadków to niedostateczna kondycja i umiejętności narciarzy, a przede wszystkim nieprzestrzeganie podstawowych zasad bezpiecznej jazdy - dodał zastępca naczelnika TOPR. Do najtragiczniejszego wypadku doszło pod koniec stycznia, na stoku narciarskim w Czarnej Górze koło Zakopanego. 14-letni narciarz zjechał z wyznaczonej trasy narciarskiej, odbił się od ogrodzenia i uderzył w skarpę. Nie udało się uratować mu życia.