Uczestniczą w nich byłe i obecne podopieczne, siostry urszulanki szare, które prowadzą dom, darczyńcy i osoby współpracujące z placówką. Na początku trafiały tutaj dziewczęta i samotne kobiety, które chciały ukryć ciążę. Teraz obraz domu się zmienił. Przychodzą kobiety, które mają jedno albo dwoje dzieci i oczekują kolejnych narodzin. Przełożona domu siostra Małgorzata Barczyńska cieszy się, że wielu kobietom udało się pomóc i prawie 400 dzieci zostało uratowanych. Do placówki trafiają kobiety z rodzin patologicznych, często bite przez mężów. Coraz częściej są to także kobiety bezdomne. Kurator sądowy Joanna Biskupska mówi, że współpraca układa się bardzo dobrze, mimo trudnych spraw. Pieniądze na funkcjonowanie placówki przekazuje Kuria Diecezjalna w Tarnowie. Dom wspierają także sponsorzy i osoby indywidualne... Z okazji jubileuszu powstania Domu Samotnej Matki w tarnowskiej katedrze odprawiona została Msza św. Przewodniczył jej ordynariusz tarnowski, bp Wiktor Skworc.