Stan zdrowia 2-letniego Kamila lekarz dyżurny ocenił jako średnio ciężki. Kamil nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii - relacjonuje nadkom. Andrzej Świtalski. - Po serii badań okazało się, że w mózgu nie stwierdzono zmian patologicznych. Niewielkie zmiany w płucach (powiększenie) rokują powrót do zdrowia. Obecnie, Kamil otrzymuje leki przeciwbólowe i nasenne, tak więc sztucznie przetrzymywany jest w śpiączce farmakologicznej. Głównym powodem jest potrzeba wymazania traumatycznych przeżyć dziecka. W sobotę około godziny 10.00 w miejscowości Łapanów, babcia i matka 2-letniego dziecka układały przed swoją posesją worki z piaskiem, broniąc posesję i gospodarstwo ogrodnicze przed zalewającą ich wodą płynącą przy drodze. Razem z nimi był niespełna 2-letni Kamil. W pewnym momencie - czy to na skutek nagłego przyboru wody, czy potknięcia się - Kamil znalazł się w wartkiej wodzie i został porwany do kanału przepustowego. Minęło kilka minut nim udało się go stamtąd wydostać. Chłopczyk długo przebywał pod wodą. Nieprzytomne dziecko śmigłowcem przetransportowano do szpitala w Prokocimiu. siano