W sobotę grupa dziesięciu osób z okolic Rzezawy i Krakowa przyjechała nad Jezioro Rożnowskie. Młodzi ludzie kąpali się nad jeziorem od godzin południowych. Gdy dopływali do brzegu, zorientowali się, że brakuje jednego z uczestników wycieczki, który pływał obok pontonu. Podjęli próbę poszukiwań kolegi na własną rękę, przeszukując lokale gastronomiczne, pola namiotowe oraz brzeg jeziora - niestety, bez rezultatu. O zniknięciu 18-latka zawiadomiona została policja. Do Gródka nad Dunajcem przybył również ojciec chłopca, który złożył zawiadomienie o jego zaginięciu. W akcji poszukiwawczej brali udział m.in policjanci komisariatu wodnego strażacy, woprowcy. We wtorek około godz. 12. natrafiono w Jeziorze Rożnowskim na ciało chłopca. Zbulwersowała cię ta sprawa? Podyskutuj o tym na forum