O zdarzeniu poinformowała kom. Sylwia Bober - Jasnoch z zespołu prasowego małopolskiej policji. Rzecznik Szpitala Specjalistycznego im. S. Żeromskiego Leszek Gora powiedział, że przywiezione tam dzieci miały kaszel, kichały, skarżyły się na drapanie w gardłach i swędzenie śluzówek. Dwoje jest już w domu, a trójka na życzenie rodziców pozostała w szpitalu. "Ich stan jest zadawalający - " powiedział Gora. 14-latek przyznał się. Tłumaczył, że opakowanie z gazem znalazł i chciał sprawdzić, jaki efekt przyniesie jego rozpylenie.