Chłopak wczoraj po południu wybrał się z bratem i kolegą na jagody. Po kilkunastu minutach oddalił się od grupy i ślad po nim zaginął. Dziecka szukali policjanci, kilkanaście zastępów straży pożarnej oraz okoliczni mieszkańcy. Dzisiaj przed południem z Krakowa wystartował policyjny śmigłowiec.