Zjazd potrwa do niedzieli. W czwartkowe południe nad zalewem w Kryspinowie było ok. 50 garbusów. Jak powiedział organizator wydarzenia Artur Matyszkiewicz z fanklubu Garbate Stokrotki, liczba pojazdów w ciągu dnia będzie rosła. - Spodziewamy się, że wieczorem będzie już około 200 aut i że do niedzieli w Kryspinowie pojawi się łącznie 400 klasycznych volkswagenów garbusów z silnikiem chłodzonym powietrzem. Przypuszczamy, że z zagranicy, m.in. z Czech, Słowacji, Węgier, Białorusi, Litwy, Ukrainy, przyjedzie kilkadziesiąt samochodów - mówił Matyszkiewicz. W zlocie biorą udział pasjonaci starych samochodów. Węgier Imi Biro do Polski przyjechał 46-letnim klasycznym modelem volkswagena garbusa. Jak wyjaśnił lubi atmosferę towarzyszącą tej imprezie. - Jestem tu po raz drugi. Daje mi to szansę na spotkanie z ciekawymi osobami, które mają podobne zainteresowania do moich. Sam Kryspinów jest pięknym miejscem - powiedział. Dodał, że zanim zaczął brać udział w Garbojamie, uczestniczył w podobnych zjazdach w rodzinnym Debreczynie na Węgrzech. Według organizatorów istotnym elementem imprezy będzie sobotnia parada garbusów. Samochody wyruszą z Kryspinowa o godz. 10.30, by przed południem dojechać pod Wawel. Według Matyszkiewicza w paradzie weźmie udział 200 garbusów. W programie czterodniowego święta garbusów znajdą się też koncerty i konkursy, wycieczki do centrum Krakowa, do Wieliczki i do Ojcowa. Garbojama odbywa się w Kryspinowie nad Zalewem Kryspinowskim od 2001 r. Inicjatorem wydarzenia był Michał Dymek, który wraz z Krakowskim Klubem Miłośników Volkswagena Garbusa Garb Wawelski koordynował cztery pierwsze zloty. Od 2005 r. organizacją zajmuje się Artur Matyszkiewicz i fanklub Garbate Stokrotki. W zlocie uczestniczą właściciele klasycznych modeli volkswagenów garbusów. Rok temu było ich 418. Dopuszczalny jest udział volkswagenów new beetle.