Wanda Szajowska urodziła się 12 lutego 1911 roku we Lwowie. W 1945 roku przybyła do Krakowa, przywożąc też swój fortepian, na którym gra do dziś. Podczas swojego piątkowego jubileuszu wykonała dla zgromadzonych przed jej domem nietypowy koncert. W związku z panującą bowiem pandemią pani Wanda nie mogła wyjść do swoich gości, ale serdecznie ich pozdrowiła, a muzyka, którą wykonała, była słyszalna dzięki ustawionym na zewnątrz głośnikom. - Dziękuję serdecznie za pamięć. To bardzo dużo znaczy. Taki kawał czasu uciekł... - mówiła. Podczas uroczystości wojewoda małopolski Łukasz Kmita wręczył pianistce Medal Stulecia Odzyskania Niepodległości, przyznany przez prezydenta Andrzeja Dudę. Pani Wanda wyróżniona została za zasługi "w konspiracyjnej walce o utrzymanie polskiego dziedzictwa kulturowego podczas okupacji". Jubilatce, której blok ozdobiły balony w kształcie liczby 110., przy dźwiękach muzyki kapeli lwowskiej, zgromadzeni zaśpiewali "200 lat"; nie zabrakło także piosenki "Tylko we Lwowie". Jak podkreślił wojewoda w rozmowie z dziennikarzami, pani Wanda otoczona jest bliskimi i mimo dojrzałego wieku ma się dobrze. - 110 lat - myślę, że każdemu można życzyć w takim zdrowiu, takiej energii i jasności umysłu - powiedział Kmita.