Jak poinformował w środę Włodzimierz Nowak z Prokuratury Okręgowej w Zamościu, zatrzymani handlowali marihuaną, najbardziej aktywni dilerzy z grupy sprzedali po około pół kilograma narkotyku. Jeden z zatrzymanych oprócz handlu marihuaną trudnił się też jej uprawą. - W miejscu zamieszkania mężczyzny znaleźliśmy profesjonalnie prowadzoną plantację z lampami, napowietrzeniem i instrukcją, jak nawadniać oraz dbać o rośliny - powiedział Nowak. 11 osobom prokuratura już przedstawiła zarzuty, w stosunku do jednego z zatrzymanych wystąpiono z wnioskiem o areszt. - Sprawa w dalszym ciągu ma charakter rozwojowy - dodał prokurator Nowak. Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.