- Nasz burmistrz był sprawiedliwym szefem i wspaniałym, ciepłym człowiekiem, pomagał ludziom. Dbał o rozwój gminy, szczególnie jej walorów turystycznych. Wśród mieszkańców miał wielki szacunek. Burmistrzem był czwartą kadencję - powiedziała sekretarz Miasta i Gminy Łęknica Marzena Brzezińska. W związku ze śmiercią samorządowca uchwałę o wygaśnięciu jego mandatu najpóźniej w ciągu miesiąca powinna podjąć Rada Miejska. Uchwała zostanie przesłana do wojewody lubuskiego, który zwróci się do premiera o wyznaczenie przedterminowych wyborów. Do czasu ich rozstrzygnięcia obowiązki burmistrza Łęknicy będzie pełniła osoba wyznaczona przez premiera, którą wskaże wojewoda. Wybory muszą odbyć się najpóźniej w ciągu 90 dni od śmierci burmistrza. Jan Bieniasz urodził się w Bogumiłowie w woj. lubuskim. Z wykształcenia był ekonomistą. Miał żonę i dwóch dorosłych synów. Dwa tygodnie temu trafił do szpitala w Żarach, w miniony piątek został przewieziony do lecznicy w Nowej Soli, gdzie zmarł w poniedziałek.