Huk, a potem pęknięta szyba - tyle zauważył kierowca busa jadącego w nocy ulicą Jedności. Chwilę potem na miejscu byli policjanci. Sprawcy jednak nie udało się namierzyć. Jak ustaliła policja, strzał nie został oddany z broni palnej, bo szkody byłyby większe. Wykluczony jest również strzał ze śrutu. Broń tego rodzaju ma małą siłę, co w rezultacie nie doprowadziłoby do pęknięcia szyby. Prawdopodobnie sprawca użył broni kulkowej. Pocisk trafił w okno pasażera. W busie w tym czasie przebywał tylko kierowca. Nie został ranny. (Mar) Adam Górczewski