Siedem lat temu, w czasie kiedy Elżbieta S. Była jeszcze senatorem, a Andrzej K. wiceprezydentem miasta, oboje założyli stowarzyszenie, które miało zbudować w Zielonej Górze jeden z największych w Polsce kompleksów basenów. Mimo że pieniądze na zakup ziemi dał Totalizator Sportowy, do powstania tzw. wodnego świata nigdy nie doszło. W tym czasie pani senator i wiceprezydent dokonywali kilku ryzykownych operacji. Pożyczali pieniądze swojej spółce, a kiedy nie dostali ich z powrotem od reprezentującego spółkę udziałowca, wzięli grunt kupiony za pieniądze od Totalizatora. Prokuratura uważa, że oboje wyrządzili szkodę majątkową własnej spółce i zagarnęli jej mienie. Postępowanie było tym bardziej naganne, że oboje w czasie popełnienia przestępstw zajmowali wysokie stanowiska publiczne. Co ciekawe, Andrzej K. nadal aktywnie działa w życiu publicznym. Od prawie dwóch lat jest szefem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze.