- Miś jest najmilszą zabawką i mamy nadzieję, że wkrótce nie będzie ani jednego dziecka na świecie, które nie miałoby swojego pluszowego przyjaciela - mówi Wiktoria Siebner, jedna z organizatorek akcji. Cała szkoła wzięła aktywny udział w zbiórce. W ciągu miesiąca dzieci przyniosły około 200 misiów i innych pluszaków. Organizatorzy wręczyli prezenty dzieciom ze wschowskiego domu dziecka. - Dostaliśmy tak dużo przytulanek, że postanowiliśmy podzielić się nimi z małymi pacjentami Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu - deklaruje Barbara Tlałka, dyrektor Domu Dziecka we Wschowie. Podczas wizyty we Wschowie starszym podopiecznym B. Tlałki największą frajdę sprawiła możliwość przejażdżki prawdziwą ślubną limuzyną, która przyjechała wraz z konwojem. - Takie spotkania są bardzo ważne dla nas wszystkich - podkreśla Mirella Dziedzic, nauczycielka w SP nr 2 w Lesznie, która wraz z bibliotekarką Wiolettą Rosińską koordynowała szkolne przedsięwzięcie. kab