Policja szukała ich przez pięć miesięcy. Do rozboju doszło pod koniec grudnia. Brało w nim udział czterech zamaskowanych mężczyzn, którzy grożąc wiatrówką sterroryzowali obsługę. Ich łupem padło około 1,2 tys. zł. Policja wszczęła śledztwo, jednak zostało one umorzone z powodu niewykrycia sprawców. Ustalenia operacyjne doprowadziły jednak do wytypowania podejrzanych. Trzech zatrzymano. Jak zapowiada policja, niebawem dołączy do nich czwarty ze sprawców napadu. Zatrzymanym przedstawiono zarzut rozboju. Mężczyźni - mieszkańcy Kostrzyna nad Odrą - przyznali się do napadu i złożyli obszerne wyjaśnienia, w których opisali swoje role w przestępstwie oraz przebieg samego napadu. Nie tylko zeznania obciążają podejrzanych. Policja zabezpieczyła także wiatrówkę, którą posłużyli się podczas napadu oraz ubrania. Prokuratura wystąpiła o areszt dla wszystkich zatrzymanych.