W żarskim UM szasta się publicznymi pieniędzmi. To, że kupi się coś drożej, choć można taniej, urzędników nie interesuje. Nie wydają przecież własnych pieniędzy. Kserokopiarka, jaką urząd kupił dwa miesiące temu, kosztowała 19,3 tys. zł. Zadzwoniliśmy do firmy z Warszawy. Taki sam sprzęt dostarczyłaby za 2,5 tysiąca mniej. Dowóz gratis. Kiedy zapytaliśmy naczelnik Danutę Buczarską, czy przed zakupami sprawdza ceny w kilku firmach, odpowiedziała, że nie ma takiego obowiązku. 160 tys. zł bez przetargów Pieniądze na zakupy bez przetargów są niemałe. Tylko w tym roku wydział organizacyjno-gospodarczy, którym zarządza naczelnik Buczarska, wydał na nie 160 tysięcy złotych. Z prowadzącymi działalność gospodarczą umowy cywilno-prawne zawierane są na usługi bądź dostarczenie towaru. Wszystkie podpisuje burmistrz. W tym roku wydział D. Buczarskiej przedłożył mu 11 umów cywilno-prawnych i 6 zleceń. Magistrat zapłacił zielonogórskiej firmie 4 tys. zł za czyszczenie korytarzowej wykładziny w urzędzie. Firma wyglancowała 502 metry kwadratowe linoleum i wszystkie stopnie schodków. Za 800 zł zamówiono wymianę żarówek w ratuszu. Za 3,9 tys. zł kupiono żaluzje na okna w sali obrad i w kilku innych pomieszczeniach. W lubskiej firmie zamówiono meble do sali konferencyjnej. Na razie za 30 stołów składanych i jeden owalny dębowy urząd zapłaci 45 tys. zł. Za 5 tys. zł żagańska spółka dostarczyła 2 szafy na plany i mapy, 62 tys. zł wydano na sprzęt komputerowy. Rozrzutność Przy tego rodzaju zakupach, urzędnicy często nie sprawdzają cen u konkurencji. Nie wysyłają zapytań, tylko od razu decydują się na usługi, bo ktoś polecił im firmę albo uważają, że jest sprawdzona. Nierzadko dochodzi do sytuacji, że urząd przepłaca. Zdarzyło się tak przy okazji szpachlowania podłogi w sali konferencyjnej, za co zapłacono żarskiej firmie trzykrotność ceny rynkowej. Miesiąc temu wysłaliśmy do burmistrza pytanie, który z urzędników wynegocjował taką cenę. Dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Nic nam też nie wiadomo, czy burmistrz wyciągnął konsekwencje wobec tak rozrzutnego pracownika. Aneta Czyżewska