Próby ponownego skontaktowania się z dzwoniącym nie udały się, nikt nie odbierał telefonu. - Ustaliliśmy szybko adres nowosolanina i wysłaliśmy patrol. Na miejscu funkcjonariusze zastali zamknięte drzwi mieszczącego się na trzecim piętrze mieszkania. Wejście do środka od strony klatki schodowej było więc niemożliwe. Do mieszkania dostali się dopiero przez balkon sąsiadów - mówi Anna Szwarczyńska, rzecznik prasowy nowosolskiej policji. W mieszkaniu funkcjonariusze zastali leżącego na łóżku 60-letniego mężczyznę. Wokół niego znajdowały się porozrzucane ampułki z lekarstwem na cukrzycę i aplikator na insulinę. Mężczyzna trafił do nowosolskiego szpitala. Okazało się, że przeżył dzięki szybkiej reakcji policjantów i w porę udzielonej pomocy medycznej. (nika)