Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Lublinie - poinformował w piątek rzecznik prasowy tego sądu Artur Ozimek. Radosław A. i Alina J., którzy pracowali jako kasjerzy oraz kierownik oddziału Ewa K. zostali oskarżeni o to, że od marca 2007 r. do kwietnia 2011 r., działając wspólnie i w porozumieniu, przywłaszczyli blisko 1,7 mln zł na szkodę SKOK oddział w Białej Podlaskiej. Jak ustaliła prokuratura, oskarżeni prowadzili nielegalne operacje na rachunkach kilkudziesięciu osób, podrabiając ich podpisy na dokumentach bankowych. M.in. bez wiedzy klientów likwidowali ich lokaty. - Gdy upływał termin lokaty i klient zwracał się jej wypłatę, oskarżeni likwidowali lokatę innego klienta i pochodzące z niej środki wypłacali osobie chcącej odebrać swoje pieniądze - dodał Ozimek. Jeśli po upływie terminu lokaty klient chciał odebrać tylko doliczone odsetki od depozytu, to lokatę przedłużano a odsetki wypłacano na podstawie symulacji przyszłych zysków kolejnej założonej lokaty. Lokatę tę przedłużano na podstawie odrębnej umowy, której oskarżeni nie wprowadzali do systemu bankowego. Według prokuratury oskarżeni przywłaszczali sobie również pieniądze wpłacane przez klientów m.in. jako spłaty kredytów - tych wpłat również nie wprowadzali do systemu. Śledczym nie udało się ustalić, co stało się z pieniędzmi przywłaszczonymi przez oskarżonych. Radosław A. przyznał się do winy, obie kobiety natomiast nie przyznały się i odmówiły składania wyjaśnień. Całej trójce grożą kary do 10 lat więzienia.