Eksponaty pochodzą ze zbiorów własnych muzeum - poinformował Damian Danak z Muzeum Etnograficznego w Zielonej Górze z siedzibą w Ochli. Szopki zostały wykonane m.in. przez przesiedleńców z różnych stron - z Bukowiny w Karpatach, z Sądecczyzny, Tarnopola, Zakaukazia, okolic Krakowa. Szopkarskie tradycje kontynuowali ludzie różnych zawodów. Przeważnie byli to artyści nieprofesjonalni, często rzeźbiarze-amatorzy. Na wystawie zostanie zaprezentowanych 19 szopek, każda będzie opisana, znajdzie się przy niej imię i nazwisko autora. Prezentowane w Ochli szopki można podzielić na trzy typy: jasełkowe, kolędnicze i architektoniczne. Wiele z nich ma zamontowane własne oświetlenie, niektóre połączone są z systemem melodii granych na harmonijce ustnej. Atrybutem świąt Bożego Narodzenia jest choinka, która do Polski przybyła z Niemiec. Na dawnej polskiej wsi częściej spotykano jednak podłaźniki i słomiane pająki. Takie misterne konstrukcje również znajdą się na opisywanej wystawie. Podłaźnik to krzaczek lub wierzchołek choinki, który wieszano szczytem na dół nad drzwiami wejściowymi do domu, stajni, stodoły, także w komorze, sieni i nad oknami w izbie. Zdobiono go jabłkami, orzechami, kolorowymi wstążkami i papierkami, cukierkami, pajączkami ze słomy. Na południu Polski podłaźnikiem nazywano również pierwszego człowieka, który w Boże Narodzenie wszedł do chaty przynosząc domownikom szczęście i zdrowie. Pająki są robione z niezwykłą precyzją z kolorowej bibuły i suszonych roślin nanizanych na nitkę między słomiane cewki. Powstałą w ten sposób delikatną, ażurową konstrukcję przypominającą pajęczynę wieszano w wiejskich chatach w okresie Bożego Narodzenia. Wystawę wzbogacą płaskorzeźby związane z okresem świątecznym autorstwa Stefana Fusa z Sokołowa Małopolskiego.