Reklama

Wypadek spadochroniarza. Mężczyzna spadł na konary drzew

Do wypadku z udziałem początkującego spadochroniarza doszło niedaleko Zielonej Góry, w okolicach lotniska w Przylepie.

Do wypadku z udziałem początkującego spadochroniarza doszło niedaleko Zielonej Góry, w okolicach lotniska w Przylepie.

30-letni mężczyzna podczas oddawania trzeciego skoku miał problemy z otwarciem spadochronu. Spadł z ogromnej wysokości na drzewa i stracił przytomność. - Został zdjęty przez straż pożarną i w ciężkim stanie trafił do szpitala - poinformowała podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.


TVN24/x-news

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy