W jego wyniku poparzony został mężczyzna, który próbował otworzyć właz do zbiornika na paliwo - poinformował rzecznik lubuskich strażaków Dariusz Żołądziejewski. Ranny doznał również urazu kręgosłupa. W jednostce nie doszło do groźnego w skutkach pożaru. Rannego mężczyznę przetransportowano helikopterem pogotowia lotniczego do zielonogórskiego szpitala. Jego stan określany jest jako ciężki. Mężczyzna jest pracownikiem firmy zewnętrznej, która remontuje stację paliw. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że eksplozja była efektem zapłonu oparów benzyny w pustym, lecz zamkniętym, zbiorniku na etylinę o pojemności 15 metrów sześciennych. Prawdopodobnie poszkodowany próbował otworzyć właz do niego przy pomocy szlifierki kątowej - dodał Żołądziejewski. Strażacy zalewają ten zbiornik wodą, a przyczynę i okoliczności zdarzenia ma ustalić dochodzenie.