Kamera monitoringu miejskiego w Zielonej Górze zarejestrowała moment rozboju. Mężczyzna podkradł się z tyłu do idącej chodnikiem kobiety i zaczął szarpać za jej torebkę. Gdy nie udało się jej wyrwać, zaczął bić ofiarę w twarz i kopać. Mimo to kobieta nie pozwoliła zabrać swojej własności. Przekonała napastnika, by odszedł w zamian za 100 zł. Gdy sprawca wypuścił torebkę, kobieta uciekła. Brutalnie bił w twarz i kopał, by wyrwać torebkę Do zdarzenia doszło w miniony piątek około godziny 6 rano, w centrum Zielonej Góry. Po napadzie 59-letnia kobieta opowiedziała o incydencie koleżance. Ta powiadomiła policję. "Funkcjonariusze ustalili, że nieznany mężczyzna zauważył kobietę, gdy wychodził z jednego ze sklepów spożywczych w centrum miasta. Szedł za nią kilkadziesiąt metrów, a gdy upewnił się, że nie ma nikogo w pobliżu, próbował wyrwać kobiecie torebkę. Cały incydent został zarejestrowany przez kamery miejskiego monitoringu" - poinformowała podinspektor Małgorzata Stanisławska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. Po obejrzeniu nagrania policjanci od razu wytypowali mężczyznę odpowiedzialnego za te zdarzenie. Okazało się, że był to 35-latek, doskonale znany policjantom, wcześniej wielokrotnie notowany i karany za podobne przestępstwa. Od razu ruszyły poszukiwania. Nie wiedział, że policja ma nagranie rozboju "35-latka zauważył w centrum Zielonej Góry policjant służby patrolowej, który tego dnia miał wolne, ale wiedział, że mężczyzna jest poszukiwany. Funkcjonariusz od razu powiadomił dyżurnego i po chwili poszukiwany został zatrzymany przez policjantów" - poinformowała podinspektor Stanisławska. Mężczyzna przyznał się do usiłowania rozboju, ale nie do tego, że uderzył 59-latkę. Nie wiedział, że policjanci dysponują nagraniem całego zdarzenia. Wołomin: Rozwiązana sprawa rozboju sprzed 23 lat Sprawca usłyszał zarzuty usiłowania rozboju i rozboju, za co według kodeksu karnego grozi kara od 2 do 12 lat więzienia. Mężczyzna odpowiada w warunkach wielokrotnej recydywy, bo wcześniej był karany za podobne przestępstwa i odbywał za nie kary pozbawienia wolności. Teraz grozi mu nawet do 18 lat więzienia. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze decyzją tamtejszego Sądu Rejonowego mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.