Liczenie rozpocznie się w sobotę (12 stycznia) o wschodzie słońca, a zakończy o zmierzchu. Wyniki powinny być znane jeszcze tego samego dnia. Monitoring liczebności nietoperzy w MRU prowadzony jest od 10 lat, a od kilku nabrał międzynarodowego charakteru - przypomniała w rozmowie Anna Kędryna, współorganizatorka akcji liczenia nietoperzy. W tym roku nietoperze będą liczone przez naukowców z Polski, Niemiec, Holandii, Belgii, Anglii, Szkocji, Irlandii i Czech. Koordynatorem akcji jest dr Tomasz Kokurewicz z wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego. echnicznie liczenie nietoperzy jest mozolną pracą. Naukowcy podzielani na 10 grup spenetrują kilometry poziemnych korytarzy, tuneli oraz wiele bunkrów. Zajrzą do setek szczelin, przewodów wentylacyjnych i innych zakamarków. To waśnie w nich bezpiecznego schronienia szukają zimą nietoperze. W ubiegłym roku naukowcy naliczyli w MRU prawie 37 tys. nietoperzy, o kilka tysięcy więcej niż rok wcześniej. Nietoperze zimują na terenie 32-kilometrowego odcinka rezerwatu Nietoperek znajdującego się w MRU. Ssaki te są bardzo wrażliwe na niekorzystne zmiany środowiska. Z tego powodu konieczne jest regularne monitorowanie zmian ich liczebności oraz objęcie ochroną miejsc ważnych dla nietoperzy, tj. ich zimowisk, kolonii rozrodczych i miejsc żerowania. MRU, zbudowany przez Niemców po I wojnie światowej, to jeden z największych systemów fortyfikacji w Europie. Jego powierzchnia wynosi 8 tys. km kw., a długość podziemnych korytarzy łączących kilkadziesiąt żelbetonowych bunkrów liczy ok. 32 km. W ich wnętrzu panuje stała temperatura na poziomie 9-11 stopni Celsjusza, jest tam także odpowiednia wilgotność.