Zażalenie złożyła rodzina 15-latka. Postanowienie sądu jest prawomocne i sprawa została umorzona - powiedział Domarecki. Do wypadku doszło w maju tego roku w Nietoperku (Lubuskie) - chłopiec wpadł pod fiata ducato, którym jechało dwóch funkcjonariuszy na służbie. W toku postępowania ustalono, że policyjny samochód poruszał się z dozwoloną prędkością, a kierowca, mimo prawidłowej reakcji, nie miał możliwości zatrzymania się przed pieszym, a tym samym uniknięcia wypadku. W sierpniu gorzowska prokuratura umorzyła postępowanie ws. śmiertelnego wypadku z udziałem policjanta. Powołała się na opinię biegłego z dziedziny ruchu drogowego i zeznań naocznych świadków. Wynikało z nich, że do wypadku przyczyniło się zachowanie pieszego, który nie zachował niezbędnych środków ostrożności i wbiegł na jezdnię za wyznaczonym przejściem.