Już przed godzina 19.00 brakowało miejsc siedzących. Powód, dla którego w ubiegłą środę do kościoła św. Antoniego w Nowej Soli tak licznie przybyli nowosolanie, był dość nietypowy - koncert grupy 2Tm2,3, będący częścią ich wielkopostnej trasy koncertowej. Podczas występu, promującego ich najnowszą płytę "Dementi", grupa zaprezentowała swoje spokojne i refleksyjne oblicze. Okazję wysłuchania na żywo akustycznego brzmienia Tymoteusza już podczas zapowiedzi określano jako niecodzienną. I nie ma się temu co dziwić, przecież sam zespół jest zjawiskiem niecodziennym. W 1997 roku stworzyli go Darek "Maleo" Malejonek, Tomasz "Budzy" Budzyński i Robest "Lica" Friedrich - gwiazdy polskiej sceny nowofalowej lat 80. i 90. Do dziś dla wielu fanów mocnych brzmień są oni przede wszystkim muzykami takich zespołów jak Armia, Acid Drinkers, Siekiera, Flapjack czy Houk. Podczas tegorocznej trasy koncertowej Tymoteusza z zespołem występują znakomici muzycy z rodziny Pospieszalskich oraz kwartet smyczkowy. Anna Buchwald o występie grupy dowiedziała się z Tygodnika Krąg i ogłoszeń parafialnych. Przyszła raczej z ciekawości, ale jak przyznała, nie rozczarowała się. Występ wywarł na niej pozytywne wrażenie. Podobnie jak na większości z obecnych, którzy każdy wykonany utwór nagradzali gromkimi brawami. Nie zabrakło również wiernych fanów muzyki 2Tm2,3. - Dzisiejszy koncert jest dla mnie jedyną w swoim rodzaju okazją, kiedy mogę na żywo posłuchać swoich ulubionych wykonawców i to zupełnie za darmo. Wiadomo nie zawsze uda się kupić bilet, a trasę koncertową mają rozległą, po całej Polsce. Po prostu nie mogłam nie przyjść. Tym bardziej, że akustyczne brzmienie ich piosenek podoba mi się bardziej. Daje więcej do myślenia i pozwala lepiej przeżywać występ - mówi Milena Zimoch. Podobnego zdania była pewnie większość z obecnych. O to, czy koncert się podobał, nie trzeba było nikogo pytać. Frekwencja i owacje, którymi został nagradzany każdy z wykonanych utworów mówiły same za siebie. Ewelina Michalak