Do tragedii doszło około godziny 22. Na razie nie są znane dokładne okoliczności wypadku. Policja nie wyklucza, że kierowca forda escorta mógł jechać ze znaczną prędkością i stracił panowanie nad pojazdem. Z wraku samochody strażacy wydobyli dwóch mężczyzn. Jeden z nich zginał na miejscu, drugi zmarł w karetce pogotowia - powiedział kpt. Tomasz Lewandowski oficer dyżurny lubuskiej straży pożarnej. Przyczynę i okoliczności tej tragedii ustali śledztwo, które będzie prowadzone pod nadzorem prokuratury.