Jak poinformował w piątek mjr Marek Sukiennik z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, obcokrajowcom grozi wydalenie z Polski. Pogranicznicy odwiedzili w czwartek pieczarkarnię koło Zielonej Góry. Okazało się, że wielu obcokrajowców nie powinno w niej pracować, ponieważ zezwolenia na pracę dotyczyły innej firmy. Właścicielowi firmy, która zatrudniała obcokrajowców, grozi grzywna - nie niższa niż 3 tys. zł. Przedsiębiorcy chcący zatrudnić cudzoziemców, np. na zasadzie wymiany z inną firmą, powinni pamiętać o obowiązku dopełniania wszelkich formalności. - To nie pierwszy przypadek w naszym regionie, kiedy o tym zapominają, a najsurowsze konsekwencje ponoszą obcokrajowcy, którzy po wielu staraniach o legalny pobyt i pracę w Polsce, muszą wyjechać - powiedział Sukiennik.