Jak poinformowała w czwartek Justyna Migdalska z zespołu prasowego lubuskiej policji, ustalono, że kobieta przez ponad rok kopała, biła, uderzała twardymi narzędziami oraz głodziła swojego jamnika. Nie zapewniała mu także właściwej opieki weterynaryjnej. W listopadzie ubiegłego roku inspektor z Fundacji dla Ratowania Zwierząt Bezdomnych "Emir" odebrał psa właścicielce. Zwierzę było w opłakanym stanie - zaniedbane i wygłodniałe. Psa nie udało się uratować. Później stwierdzono, że miał także liczne uszkodzenia wewnętrzne m.in. pęknięcie wątroby. Fundacja złożyła zawiadomienie o znęcaniu się nad zwierzęciem. Policja postawiła taki zarzut 59-latce. Kobiecie grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo do dwóch lat więzienia.