Jak przypomina Łukasz Cieślik z Parku Narodowego "Ujście Warty", wypas krów i koni sprzyja kształtowaniu siedlisk dla dzikich ptaków. Podmokłe łąki, dominujące w krajobrazie tego parku, w krótkim czasie zarastają. Najpierw pojawiają się na niej ziołorośla i trzcina, następnie wierzby, aż w końcu zmienia się w las łęgowy, który ptaki wodne i błotne omijają z daleka. W sukurs przyrodnikom przychodzą jednak rolnicy, którzy wypasają tam ok. 3 tys. sztuk bydła i kilkaset koni. Dzięki temu tereny "Ujścia Warty" nadal są jedną z największych ostoi ptactwa wodnego i błotnego w Środkowej Europie. Odwiedzając w niedzielę siedzibę dyrekcji Parku w Chyrzynie będzie okazja, by w plenerowej atmosferze wziąć udział w kilku prelekcjach poświęconych ptakom, rybom i znaczeniu mokradeł w świecie przyrody. W programie są także konkursy dojenia krowy (fantom) i mini wystawa krów. Gościom zaprezentują się lokalne zespoły ludowe, a miejscowe gospodynie przygotują wiele przysmaków z mleka. Ofertę uzupełniają dwie wystawy fotograficzne, warsztaty i kramy z przyrodniczymi pamiątkami. W parku "Ujścia Warty" występuje ponad 270 gatunków ptaków, z czego lęgi stwierdzono u więcej niż 170 gatunków. Rozlewiska i łąki to znaczące na mapie Europy miejsce dla ptaków migrujących, przede wszystkim dzikich gęsi. Jesienią ich liczba sięga na tym terenie 60-80 tys. osobników, choć zdarzały się lata, kiedy było ich nawet 200 tys. W ramach obchodów 10-lecia Parku na piątek zaplanowana jest uroczysta rada naukowa parku.