Żywioł został już opanowany, a dogaszaniem pogorzeliska zajmuje się kilka jednostek ochotniczej straży pożarnej. Pożar wybuchł w południe. W akcję gaśniczą, w jej kulminacyjnej fazie, zaangażowanych było 20 zastępów straży pożarnej z powiatów słubickiego i sulęcińskiego. Strażaków wspomagały dwa samoloty gaśnicze. Ogień pojawił się na polu i szybko rozprzestrzeniał się, zagrażając pobliskiemu lasowi. Spaliło się ok. 30 ha zboża, ale udało się nie dopuścić do przeniesienia płomieni na ściółkę i drzewa. Jak powiedział dyżurny, na razie nie jest znana przyczyna pożaru, jednak strażacy nie wykluczają podpalenia. Pożar zboża w Smogórach jest kolejnym tego typu zdarzeniem, do jakiego doszło w Lubuskiem w ostatnich dniach. Kilka pożarów o podobnej wielkości wybuchło w pobliżu Strzelec Krajeńskich, pożarów mniejszych było znacznie więcej. W Lubuskiem od tygodnia panują ponad 30-stopniowe upały. Zagrożenie pożarowe w lasach i na polach jest ogromne. Dodatkowym zagrożeniem są trwające żniwa.