Przypomnijmy, że martwe dziecko przyniosła 17 lutego do szpitala na Wyspie w Żarach (woj. lubuskie), matka. Wiadomo, że chłopiec miał mózgowe porażenie dziecięce. - Takie dzieci rozwijają się istotnie wolniej, gorzej niż ich zdrowi rówieśnicy, jednak stan w jakim 6-latek trafił do nas pozwala podejrzewać, że przyczyną jego śmierci mogła być nie tylko choroba podstawowa. Stąd nasza decyzja o niezwłocznym powiadomieniu Prokuratury Rejonowej w Żarach - poinformował Ordynator Oddziału Dziecięcego szpitala na Wyspie w Żarach Rafał Kołsut. Matka: Nie było zaniedbań Ze stwierdzeniami lekarzy nie zgadza się matka sześciolatka. Kobieta odpiera stawiane jej zarzuty. "Wszyscy, którzy mnie znają, wszyscy, którzy przychodzili do nas dobrze wiedzą, w jaki sposób traktowałam swoje dziecko. Nie było żadnych zaniedbań - podkreśliła w rozmowie ze stacją TVN24. Podobnego zdania jest babcia zmarłego Oskara. "Dziecko chodziło na kontrolne ważenia, na kontrolne badania. Pani doktor nigdy nam nie powiedziała, że coś jest nie tak, że coś jest źle" argumentowała w rozmowie z TVN24. Śledztwo jednak wszczęto i jest prowadzone pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. - Zabezpieczono całą dokumentację medyczną dotyczącą leczenia małoletniego oraz dokumentację z innych instytucji. Przeprowadzono już sekcję zwłok, w trakcie której zabezpieczono wycinki organów do badań histopatologicznych, które mają na celu ustalenie bezpośredniej przyczyny śmierci chłopca - powiedział Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Grzegorz Szklarz. Doszło do zaniedbań ze strony instytucji? Na tym etapie śledztwa prokuratura nie potwierdza wygłodzenia jako przyczyny zgonu dziecka. Śledczy czekają na opinię biegłego i wyniki badań histopatologicznych. - Rodzina chłopca korzystała z pomocy społecznej, była pod opieką pracowników socjalnych i lekarza. 6-latek chodził do przedszkola, a w grudniu ubiegłego roku ważył około 9 kg - powiedział Szklarz. Dodał, że w ramach śledztwa prokuratura zamierza sprawdzić, czy w tym przypadku nie doszło do zaniedbań ze strony instytucji opieki społecznej i rodziców.