Andrzej Lepper oskarżony jest o zorganizowane dwa lata temu nielegalnej blokady w Świecku. Protestujący członkowie ugrupowania boją się, że podobnie jak kilka tygodni temu w Gdańsku, także i tym razem Lepper zostanie, niesłusznie ich zdaniem, uznany za winnego i skazany. Członkowie Samoobrony uważają, że nagonka na ich lidera jest sterowana politycznie. Mają ją prowadzić partie, które boją się sukcesu ugrupowania w zbliżających się wyborach parlamentarnych. Okupujący wejście do gmachu Sądu demonstranci z biało-czerwonymi flagami zapowiadają, że nie zostawią Andrzeja Leppera samego. Część z nich twierdzi nawet, że jeżeli będzie trzeba, to pójdzie do więzienia zamiast niego.