Mężczyźni w wieku od 30 do 40 lat zostali zatrzymani przez policję ze Świebodzina (Lubuskie). Dwóch z nich było poszukiwanych listami gończymi. Ofiarą oszustów mogło paść kilkadziesiąt osób z całego kraju. Śledztwo w tej sprawie zaczęło się kilka miesięcy temu. Do policji zgłosiło się wówczas kilka osób, które straciły pieniądze, wpłacając je jako zaliczki na zakup auta. Od tego czasu wskazane aukcje były śledzone przez policję i prokuraturę. Do oszustw dochodziło za pośrednictwem firm ze Świebodzina, które w internecie oferowały do sprzedaży samochody. Pokrzywdzeni wpłacali zaliczki, jednak aut nigdy nie zobaczyli. - Sprawcy działali na tyle wiarygodnie, że pobierali zaliczki dopiero po przesłaniu swoich danych do potencjalnego klienta, ludzie stawali się przez to bardziej ufni i bez problemu przelewali na wskazane konta pieniądze, mimo że nie widzieli aut, które kupują - powiedziała Justyna Migdalska z zespołu prasowego. Jako pierwsi do aresztu trafili dwaj mężczyźni, którzy założyli fikcyjne firmy. Po kilku tygodniach w ręce policji wpadło dwóch kolejnych podejrzanych - według śledczych - mężczyzn kierujących procederem. Do tej pory straty pokrzywdzonych oszacowano na 100 tys. zł. Część pieniędzy udało się odzyskać.