- Prokurator po przesłuchaniu wielu świadków i analizie innych dowodów nie znalazł przesłanek, aby bezsprzecznie stwierdzić, że w tym przypadku doszło do popełnienia przestępstwa - wyjaśnił Szklarz. Dodał, że decyzja o umorzeniu nie jest prawomocna i przysługuje na nią zaskarżenie. Zaznaczył, że mimo umorzenia, akta trafią teraz do zielonogórskiej prokuratury okręgowej, która jeszcze raz podda analizie zgromadzony materiał dowodowy. Zawiadomienie w tej sprawie złożyły w lutym dwie matki dzieci uczęszczających do żłobka nr 1 w Żarach, prowadzonego przez lokalny samorząd. Na tej podstawie śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w tym mieście. Matki uważały, że w żłobku mogło dochodzić do znęcania się psychicznego lub fizycznego nad ich trzyletnimi dziećmi. Miało to potwierdzać przekazane przez jedną z nich nagranie z sali, na którym słychać krzyki opiekunek. Jak poinformował z-ca burmistrza Żar Edward Łyba, z opiekunkami rozwiązano umowy o pracę za porozumieniem stron, a była dyrektor została przeniesiona do pracy na stanowisko opiekunki w żłobku nr 3.