Mężczyzna miał się znęcać na zwierzęciem przez co najmniej dwa miesiące. Zwierzę jednego z pobić nie przeżyło. Akt oskarżenia przeciwko 30-latkowi został skierowany do sądu - poinformowano w środę w zielonogórskiej prokuraturze okręgowej. Sprawa wyszła na jaw, po tym jak sąsiadka oskarżonego poinformowała policję, że mężczyzna wyrzucił na śmietnik zwłoki psa. W toku dochodzenia ustalono, że mężczyzna znęcał się nad zwierzęciem od dłuższego czasu. Kopał psa po całym ciele, podnosił do góry na łańcuchu, powodując u niego liczne obrażenia szyi i krtani. Ostatnich tortur zwierzę nie przeżyło.