O niebezpiecznym znalezisku mieszkaniec powiadomił w poniedziałek policję. Pod warstwą ziemi w ogródku zauważył pokryte rdzą przedmioty. Policjanci potwierdzili, że są to pociski, zabezpieczyli teren i wezwali saperów. We wtorek żołnierze przyjechali do Trzciela. - Znaleźliśmy w ziemi ponad 120 pocisków artyleryjskich kalibru 75 mm - to amunicja z okresu II wojny światowej. Obecnie transportujemy je partiami na poligon, gdzie zostaną wysadzone w powietrze. Przypadkowa eksplozja takiej ilości amunicji mgła spowodować poważne zniszczenia - powiedział dowódca patrolu saperskiego z 5. Kresowego Batalionu Saperów w Krośnie Odrzańskim chor. Grzegorz Kluk. Kluk dodał, że podejmując pociski, żołnierze znaleźli ślady po dawnej transzei, w której znajdowała się amunicja ułożona w równą stertę. Po zakończeniu działań wojennych mogła ona zostać zasypana. Po wywiezieniu wydobytych we wtorek pocisków saperzy wrócą do Trzciela w środę, aby kontynuować akcji.