Samorządowiec był zawieszony od ponad roku, na stanowisku zastąpił go komisarz wskazany przez premiera. Tadeusz D. jest jednym z podejrzanych w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w międzyrzeckim magistracie i podległych mu spółkach komunalnych. Jak przekazał Dariusz Domarecki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie, prowadzącej śledztwo w tej sprawie, do prokuratury złożono kolejny wniosek o uchylenie środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w wykonywaniu obowiązków burmistrza. Został on jednak odrzucony. Wówczas wnioskujący złożył zażalenie do sądu, który je uwzględnił. Na razie nie wiadomo czy Tadeusz D. będzie mógł wrócić do pracy. Jak powiedziała rzecznik Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Urszula Śliwińska-Misiak, analizą prawną powstałej sytuacji muszą zając się prawnicy. Informacja w tej sprawie zostanie podana w środę. Burmistrz Tadeusz D. w listopadzie 2008 r. trafił do aresztu, w lutym 2009 r. wyszedł na wolność. Usłyszał m.in. zarzuty przekroczenia uprawnień i działania na szkodę miasta - chodzi m.in. o podejrzenia ustawiania przetargów, a w jednym przypadku żądania łapówki za załatwienie konkretnej sprawy. W kwietniu 2009 r. prokurator poszerzył listę zarzutów wobec samorządowca i zastosował środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia burmistrza w czynnościach służbowych. Obrońca Tadeusza D. bezskutecznie odwoływał się do sądu, wnosząc o zmianę tego środka zapobiegawczego. Wojewoda lubuski zapowiedział, że będzie wnioskować do premiera o powołanie komisarza, co nastąpiło w lipcu ub. roku. Kompetencje burmistrza powierzono Marianowi Sierpatowskiemu, który od tego czasu kieruje pracami Urzędu Miasta i Gminy w Międzyrzeczu. Nieco ponad rok temu odbyło się także referendum ws. odwołania Tadeusza D. z urzędu. Z uwagi na zbyt niską frekwencję było nieważne. Obok burmistrza w gronie podejrzanych są jego dwaj zastępcy: Krzysztof Sz. i Krzysztof S. oraz radca prawny urzędu. Zarzuty postawiono także siedmiu innym osobom - urzędnikom i przedsiębiorcom. Głównym podejrzanym w tej sprawie grozi do 10 lat więzienia.