Noworodka znaleźli mieszkańcy jednego z bloków w Babimoście (woj. lubuskie). Dziewczynka była zawinięta w ręcznik. Prokuratura ustaliła, że kobieta urodziła ją sama, w opuszczonym budynku, w obecności ojca dziecka. Następnego dnia owinęła niemowlę w ręcznik, włożyła do torby i oddała ojcu dziecka, który pozostawił je na jednej z klatek schodowych. Oskarżeni przyznali się do przedstawionego im zarzutu. Matka dziecka wyjaśniła, że zrobiła to z powodu trudnej sytuacji materialnej. Obojgu grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Jak przekazał prokurator Grzegorz Szklarz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, kobieta jest matką piątki dzieci (łącznie z porzuconą dziewczynką). Z oskarżonym mężczyzna żyje w konkubinacie, a sytuacja ekonomiczna rodziny jest trudna. - Sąd rodzinny pozbawił kobietę władzy rodzicielskiej nad porzuconą dziewczynką i ograniczył wobec pozostałych jej dzieci stosując nadzór kuratora - dodał Szklarz. Znalezione na klatce schodowej niemowlę było zdrowe, trafiło do pogotowia rodzinnego.