Mężczyzna podpalił się w zakładzie kosmetycznym, który mieści się w jednej z kamienic w Szprotawie. Kiedy wybuchł ogień, z budynku ewakuowało się sześć osób: czterech dorosłych i dwoje dzieci. Na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej. Mężczyzny nie udało się uratować - przybyły na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził jego zgon. Nie wiadomo, jakie były motywy desperackiego czynu. W kamienicy pracuje teraz straż pożarna, która wietrzy budynek. Policja wyjaśnia okoliczności tej tragedii.